PIEPRZONY SKWAR!
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 40, 41, 42 Następny

St.Olga

Ja na razie się kłócę z tym kolesiem od hiszpana... no ni cholery kali jeść kali lubić po polsku nie rozumie jak mu mówię, że nie jego sprawa czemu mam tyle nieobecności u niego -.- chyba nie sądzi, że ktokolwiek powie mu "nie chciało mi się, bo pan jest zbyt nudny'... <facepalm>

Just_Me

To spróbuj to jakoś ze słowniczkiem hiszpańskim chociaż kalecznie powiedzieć. Może zrozumie

St.Olga

Nie tam. Ja mu to tłumaczyłam. Na wiele sposobów.
Jutro zobaczymy czy wystawił mi już końcową ocenę - jak tak to niech się buja. Jak nie to obedrę z tej brązowej skóry...

Tys!@ :)

A ja daje jutro cw z gegry pani xD ale co z tego bedzie to nie wiem...

Just_Me

A właściwie Olga Ty chciałaś chodzić na ten hiszpański czy jak?

Tys!@ :)

mam 4 z gegry. mówcie mi mistrzu.

St.Olga

Just_Me> miałam do wyboru (poza ang) niemiecki, rosyjski, hiszpański, francuski i włoski. Wybrałam hiszpański. Po prostu, bo tak mi najbardziej pasowało. Ja chciałam się portugalskiego uczyć. Wyszło jak wyszło. Podobno jestem dobra w językach, więc mi wszystko jedno. Na pewno nie chciałam chodzić na francuski i rosyjski. Kolejność jaką wybrałam:
hiszpański
niemiecki
włoski
rosyjski
francuski
...

A tak aktualnie - rozmawiałam z nim. Zaliczył. Nie mam problemu. Powiedział, że mało do niego chodziłam, że jestem leniwa, bo mogłabym więcej, ale nie chcę.. Pierniczenie, już od półrocza zrezygnowałam z pomysłu matury z hiszpana, nie będę się w to bawić, bo nie mam ochoty.

Tys!@ :)

pojechał ci po całości ehh Very Happy

agap

miałaś rację z tym gradobiciem. u mnie kule wielkości piłek golfowych.. auta wszyscy pochowali.. a ja w tym czasie bujałam się w słonku w Lublinie Razz

pojechałam do kuzynki, wczoraj wróciłam wieczorem. dzisiaj poszłam na spontana do sql, ale już nudy są - nawet się mi nie opłacało. po powrocie drzemka, teraz tu jestem Smile

u kuzynki było fajnie. codziennie coś robiłyśmy. w nd: łaziłyśmy po mieście, parkach i restauracjach. w pon: po galerii... na cały sklep kupiłam tylko jedną czarną bluzkę.. i płytę Very Happy

potem kino.."Listy do Julii".. nie wiem czy widziała któraś, ale na pewno nic nie straciłyście. ja poszłam, bo nie było zbyt dużego wyboru. bo niby co? "Disco Robaczki?" hehe xP
we wtorek byłam na mej pierwszej dyskotece z prawdziwego zdarzenia. opierałam się jak mogłam, ale poszłam. i nie żałuję. na szczęście nikt nie stał chwilowo na bramce i sobie weszłam. kuzynka kupiła nam piwko i było fajnie ^^ nawet tańczyłam Smile

no i do tego wszystkiego była fajna muzyka. nie wiedziałam, że można się bawić do takiej muzyki jak: Happysad, Kult, Łzy, Budka Suflera, KK.. nie pamiętam więcej, ale muzyka była dobra. pierwsze techno puścili gdy już wychodziłyśmy ^^ no i jestem Smile

St.Olga

Pewnie, że można się fajnie bawić przy takiej muzyce. Czemu nie.

Tysia>> pojechał? Powiedział, że od przyszłego roku bd mnie miał na oku... -.-
Gościu myśli, że ze mnie Hiszpankę zrobi, niech się buja.

Tys!@ :)

Fajny koleś xd muszę se go poznać ^^

agap; Super się bawi przy takiej muzyce, ja to bym tam się wyszalała za wszystkie czasy. A poznałas jakieś fajne osoby? Blee, piwo ohydne.

w pon mam urodziny i w ramach ich uczczenia idę z dziewczynami do parku na popijawę ^^

St.Olga

U mnie z piwem średnio.

Tysia, proszę cię.. Ty nawet nie doszłabyś do porozumienia z nim witając się... Bo on nic nie rozumie..

Tys!@ :)

Nie umie za dobrze po polsku ?
Jak to możliwe? Przecież na pierwszych zajęciach musiał wam co kolwiek powiedzieć ;P Po polsku.
Piwo to syff. Ale rets jest dobre. jabłkowe ;D Ogólnie smakowe są lepsze.

agap

ee, co Wy macie do piwa? przecie to dobre. tzn. zależy jakie Smile

poznałam współlokatorki kuzynki, które nie pałały do mnie sympatią. no i jednego kolesia na dyskotece, ale to była znajomość jednorazowa i już nigdy się nie zobaczymy Razz

do takiej muzyki wiadomo, że bawić się można. ja się bawię tylko do takiej. zdziwiło mnie po prostu, że w takich miejscach ją puszczają i ludzie umieją się do niej bawić ^^

St.Olga

Tysia - tyle razy już to pisałam, że on słabo po polsku. On na pierwszej lekcji tylko się przedstawił - zapytał czy są pytania i... zaczął mówić po hiszpańsku -.-

Nie pytajcie... Mam dziwną szkołę..