Ulubieńcy/idole.
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 153, 154, 155 Następny

St.Olga

To, że człowiek nie wierzy - nie znaczy, że nie ma żadnego pojęcia o religiach. Musi wiedzieć, dlaczego nie wierzy, to po pierwsze. Po drugie - słyszałaś o czymś takim jak deizm?

Tys!@ :)

Nie wiem w czym problem. Jedna wierzy druga nie i tak widocznie musi być. proste. Każdy żyje tak jak chce.

St.Olga

problemu nie ma. my dyskutujemy.

agap

racja

w tym się zgadzam Very Happy

"To, że człowiek nie wierzy - nie znaczy, że nie ma żadnego pojęcia o religiach. Musi wiedzieć, dlaczego nie wierzy, to po pierwsze. Po drugie - słyszałaś o czymś takim jak deizm?"

pojęcie może masz, ale jakbyś miała w głowie to co ja na temat religii itd. to wątpię, że dalej byłabyś w tej strategii co jesteś. ale mówię: mnie to wali. po prostu przedstawiłam swoje poglądy. przecież nikt nie musi się ze mną zgadzać. nie obchodzi mnie to, bo dla mnie liczy się to, że w swoim przekonaniu się nie mylę. jak dla mnie koniec, chyba, że byłoby jeszcze jakieś kolejne "ale" Razz

tak, wiem co to deizm. ale widzę związku z moją poprzednią wypowiedzią.
THE END ;]

St.Olga

nie, deizm byl zwiazany z moimi wypowiedziami.
game over.

agap

ok, więc bądź sobie deistą, czy czymś tam podobnym, ja będę moherowym beretem i jest wporzo Razz

finish,

Tys!@ :)

yy może skońcczycie ten temat? bo czuję się taka nie wprowadzona w to i nie rozumiem o czym gadacie xD

Empire

o wierze, lub jej braku.

Tys!@ :)

no to tak w największym uproszczeniu Razz

ja mam jutro dzień patrona naszej szkoły znaczy liceum. Kurde jak on się nazywa ;/ aaa wiem, Św. jan z Dukli. I idziemy chyba na 2 lekcje do szkoły a potem do kościoła ;/ i sie. zastanawiam czy nie mogłabym w domu zostać ale mama mnie wygoni napewno Sad

St.Olga

nie licz na to... ja na integralu ogladalam prochy mojego patrona w kosciele na jakejs wsi... czyt. zadupie kompletne.

Tys!@ :)

z moim szczęściem to widzę jak bd zasuwać do szkoły ;p

Just_Me

A ja dziś w domu jak dupa siedzę bo łeb napieprza, gardło i kaszel mam :/ O no i do ulubieńców muszę dorzucić Placebo, wkręciłam się z bratem niesamowicie. Jest mała szansa, że może jednak na tym koncercie będę, ale nie chcę się nastawiać bo tylko nadziei narobię a potem dupa :/ Ale chciałabym strasznie...

Tys!@ :)

Widzę, że nie tylko u mnie sezon chorowania...

St.Olga

ja nie choruję.

(czas do powkurwiania Just_me)
a ja idę na Placebo! trele morele! XD

agap

ja na razie się trzymam, ale sąsiadka/siostra/koleżanka są już chore Razz