Ulubieńcy/idole.
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 153, 154, 155

agap · Wysłany: Sob 16:02, 17 Mar 2012 Temat postu:

ile razy nasuwa się temat tatuażu to mam ochotę lecieć do salonu i robić przed 18 xP no, ale skoro na gitarę mnie nie stać, to tym bardziej na niego...

Tys!@ :) · Wysłany: Nie 20:50, 18 Mar 2012 Temat postu:

wytrzymasz ! Smile

A ja powiem wam że dzis mialam bliskie spotkanie z psem sasiadow; ugryzł mnie w noge i to dosć bolesnie. Strasznie piekło i mam sine dookoła rany i takie ślady psich zębów. Ale nie krwawiło na szczęście i bardzo się z tego cieszę. Głupi pies. Takie małe chucherko a jest tak agresywny ze nawet ich drugi pies (wilczur) sie go boi. Najlepsze ze sasiedzi maja dziure w ogrodzeniu i on przez nia przechodzi i wchodzi na nasz teren. Normalnie bylam kolo domu, wracalam od kumpeli a on wylecial zza siatki i zaczal za mna biec i atakowac mnie. Nie powiem, przestraszylam sie bo ogolnie boje sie psow. Złapał mnie za nogę i myslalam ze nie puści bo chwile trzymał. Potem mu przywaliłam z buta i z torebki, babcia wyuscila mojego psa z domu i przegonił go jakoś.

agap · Wysłany: Pon 13:39, 26 Mar 2012 Temat postu:

dlatego nie lubię zwierząt. niektórzy twierdzą, że są fajne i łatwiej się z nimi dogadać niż z ludźmi. no to dogadaj się z takim, który na ciebie leci z zębami...

Tys!@ :)

no takk, to jest akurat wyjatek.

agap

żaden wyjątek, po prostu z niektórymi da się dogadać, z niektórymi nie Razz

moim zdaniem nie ma czegoś takiego, że zwierzęta są lepsze od ludzi w nawiązywaniu relacji... są takie same - niektóre złe, inne fajne Wink

Empire

wrrrrr psy na wolnosci. nienawidze tego. u nas ze to tak okresle "na wsi" (mieszkam w domu a w okolicy sa dzialki xD) jest tyle ganiajacych psow, wrzeszczacych na Ciebie z wscieklymi galami, ze masakra. nienawidze wracac do chaty wieczorami. ludzie by mogli byc troche bardziej odpowiedzialni. maja psy to niech na ich podworku ganiaja, a nie po calej przestrzeni gdzie ludzie laza...

Tys!@ :)

u mnie tez tak jest i tez mnie to wkurwia. Zawsze sie balam takich psow luzno biegajacych niewazne czy maly czy duzy ale teraz too juz w ogole obled totalny ;/ ludzie powinni miec wyobraźni wiecej, trzeba byc debilem zeby tak psa puszczac biegajacego samopas jesli wiedza ze czasem moze byc agresywny. Albo przynajniej kagance zakladac na pyski w raze czego. Ludzka bezmyslnosc nie zna granic

St.Olga

jak się nie umie wychować psa - to się go nie bierze. psy są takie, jakimi się je uformuje. no widocznie nie każdy ma podejście do zwierząt.

agap

wiadomo, że nie każdy je ma. tak jak nie każdy do małych dzieci, albo talent do rysowania i tak dalej. ale co do psów, u mnie też biegają po mieście jak chcą... ale najważniejsze, że mi jeszcze nic nie zrobiły Very Happy

Tys!@ :)

a ja niedawno znow mialam spoktkanie z tym psem. Ci moi sasiedzi sa jacys jebnięci ;/ Puszczaja sobie go luzem normalnie a potem ja ide do domu (w stone domu) i mialam przejsc jeszcze taka trawa wlasnie kolo ich domu (wokol ktorego jest brama ) a ze brama byla otwarta pies biegal po polach luzem. Ja sluchalam muzyki , on za mna lecial ale nie slyszalam. Dopiero jak wybiegl przede mnie i zaczal szczekac i ja tak stanęłam zamurowalo mnie normalnie. A on szczeka i szczeka zagrodzil mi droge i nie mialam jak iść w ogole bo nie ccial mnie puscic. W koncu jeden sasiad zobaczyl i wyszedl go przegonic i ta jego wlascicielka sie skapnela i zaczela go wolac. Co za glupi pies jak na takiego patrze to odechciewa mi sie psow od razu.

St.Olga

kocham zwierzęta i zwykle winą za ich złe zachowanie obarczam właścicieli, ale gdyby taki pies mnie zaatakował to niestety, ale na 95% bym się wkurzyła i go kopnęła. po prostu. szczególnie za drugim razem. i pewnie dostałabym opieprz od właścicieli, ale przynajmniej by tego psa zamknęli, no i mnie by ulżyło, bo bym im wygarnęła. a psu by się nic nie stało. i tyle.

Tys!@ :)

Mi wszyscy mowia ze nie doceniam swojej sily wiec zakladam ze jakbym sie tak wkurzyla to bym go uszkodzila .

agap

na pewno. człowiek we własnej obronie jest w stanie wiele zrobić.

Tys!@ :)

No tak, nieraz się zdążyłam o tym przekonać^^